Od 5 grudnia wojska francuskie i z Afryki
Centralnej otrzymały mandat ONZ-etu w sprawie interwencji w naszym kraju. Na
obecną chwile jest już obecnych 1600 żołnierzy francuskich i ponad 3 tyś
żołnierzy z Gabonu, Kamerunu, Czadu, Konga i Rwandy. Ma być około 3,6 tyś, a
później ponad 6 tyś ( w zależności od rozwoju sytuacji).
Francuskie samochody
wojskowe na drodze w Bouar 07.12.2013
Na razie są w stolicy, w Bangui, od soboty w
Bossangoa i Bossebélé. Jest jakaś nadzieja na zakończenie, może nie szybkie,
panującego chaosu.
Chaos – to mało powiedziane. Exaction, représailles,
vols, attaques armées, tuerie par balle et machette, etc… W stolicy około 500 ciał zmasakrowanych w ciągu
72h. W Paoua muzułmanie chcą zaatakować kościoły, W Bozoum 40 zabitych, około 3 tys ludzi, którzy schronili się przy kościele, w Bouar
tak samo, przy katedrze. Na drodze Bohong - Bouar - walki miedzy antibalaka i Seleka. Szczegóły jeszcze nie znane.
U nas w Bocaranga…. W sobotę nad ranem wieści z
wioski Ngoutere – atak na bazę Seleka. Atakują tzw. Antibalaka. Ranni
ewakuowani do naszego szpitala. Bilans 8 zabitych, ponad 15 rannych. Sobota wieczór
miasto się wyludnia, ludzie idą spać w busz z tym co mogą wziąć ze sobą. Na
naszej misji około stu osób, dzieci, młodzież i dorośli. Niedziela rano ludzie
powracają do swoich domów. W kaplicy w dzielnicy w Bocaranga poranna Msza o
6h30 pełno ludzi. Lawa, lawa – kiedy, kiedy to się skończy? Na Mszy o
8h30 kościół w połowie pusty. Ludzie w ciągu dnia pilnują swoich domów, a nocą
swego życia. W mieście widać żołnierzy Seleka. Ponad 30-tu. Przyjechali z
Degaulle, z Ndim i Ngaoundaye. W ciągu dnia jeszcze 2 zabitych. Niedziela
popołudnie – nowy exodus ludzi w busz. Noc – wszystkie dzielnice miasta
opustoszałe. Jaka będzie ta noc... Przy naszym domu ponad 150
osób. Mało kto dziś śpi w swoim domu. O 22h00 słychać kilka strzałów, później cisza, zupełna cisza. Rano świętujemy Niepokalane Poczęcie, w kościele spora liczba chrześcijan. Oddajemy się w opiekę Tej, która niejedno przeszła w swoim życiu...
Rano dzielnice ożywiają się, sklepy i stragany nieśmiało otwierają swoje drzwi. Z dzielnicy Haoussa muzułmanie także ewakuują swoje rzeczy w stronę Kamerunu. Szkoły państwowe zamknięte, nasze prywatne jeszcze otwarte. Dziś miały rozpocząć się egzaminy po pierwszym trymestrze. Będą później, prawdopodobnie.
Lawa, lawa, lawa...
Robert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz